Kilka lat temu rozpoczęliśmy z moim ukochanym mężem budowę naszego wymarzonego domu. Jednak powstało jedno zasadnicze pytanie, na które musieliśmy sobie odpowiedzieć. Mianowicie, wy wydać więcej pieniędzy na kupno większej działki budowlanej, na które stanąłby nasz wymarzony domek wraz z ogródkiem, o którym marzyłam całe życie i którego nie wyobrażałam sobie nie mieć przy domu, czy kupić malutką działkę budowlaną, na której stanąłby jedynie dom bez niczego więcej a pieniądze, którymi dysponowaliśmy w tamtym czasie przeznaczyć na zakup działki rekreacyjnej gdzieś poza miastem. Niestety wraz z moim mężem mieliśmy zupełnie odmienne zdania na ten temat. Mąż marzył mianowicie całe życie o miejscu poza miastem, gdzie będzie mógł w upalne dni wyjeżdżać i uciekać wręcz od zgiełku miasta. Ja natomiast nie wyobrażałam sobie domu, który wybudujemy własnymi rękoma bez ogródka, gdzie będę mogła codziennie doglądać honowanych tam roślinek i moich malutkich upraw. Na szczęście mam męża, który nie lubi się ze mną kłócić czy spierać. Ostatecznie więc zdecydowaliśmy, że kupimy większą działkę budowlaną z miejscem na ogródek dla mnie a w przyszłości, kiedy tylko będziemy dysponować większą sumą pieniędzy kupimy działkę rekreacyjną. Grunt to dobre rozumienie się wzajemnie. Bez tego nic by się nie udawało.
Leave a Reply