Stare i nowe

Jednym z elementów urządzania mieszkania jest wybór do niego mebli. Niekiedy decydujemy się na zupełną zmianę sprzętu i kupujemy wszystko nowe. Innym razem staramy się dosztukować tylko te najbardziej zużyte części umeblowania. Jeszcze innym – postanawiamy, że to, co „stare”, do czego się przyzwyczailiśmy, co jest już sprawdzone i do czego przywykliśmy, zostaje. Nie chcemy żadnych zmian, bo tak jest nam po prostu dobrze. Dylemat „stare – nowe” jest jednak dylematem odwiecznym. Jakiejkolwiek decyzji byśmy nie podjęli i tak musimy najpierw zdecydować, czy warto, czy to ma sens. Czasami o tym, że nie kupujemy nowych mebli, nie decyduje wcale to, że jesteśmy przyzwyczajeni do starych, ale to, że na nowy zakup po prostu nas nie stać. Postanawiamy zatem wytrzymać i zadowolić się tym, co mamy. Innym razem uznajemy, że chcemy nie tylko zmienić mieszkanie czy przeprowadzić generalny remont, ale także kupić nowe meble, bo stare znudziły się nam, przestały być funkcjonalne albo po prostu nadają się do wyrzucenia. Jeśli uznamy, że stać nas na tak radykalne zmiany, to dlaczego nie? Przecież każdy z nas ma prawo żyć w komforcie i ten komfort stworzyć sobie. A dylemat „stare – nowe”? Cóż, jest to raczej zamieszanie odwieczne, z którym chyba każdy z nas przynajmniej raz musiał kiedyś się uporać.